UCZMY SIĘ PIERWSZEJ POMOCY!

SZACUJE SIĘ, ŻE TYLKO CO PIĄTY DOROSŁY MIESZKANIEC NASZEGO KRAJU POTRAFI UDZIELIĆ PIERWSZEJ POMOCY, KTÓRA RATUJE ŻYCIE I ZDROWIE. JESZCZE MNIEJ POLAKÓW DEKLARUJE GOTOWOŚĆ DO NIESIENIA TAKIEJ POMOCY… „JA NIE JESTEM ŻADNĄ BOHATERKĄ. NIE ZROBIŁAM NIC WIELKIEGO, PO PROSTU POMOGŁAM” – TAK O SWOIM UDZIALE W AKCJI RATOWANIA ŻYCIA OPOWIADA PANI MARTA CHEŁMECKA, FARMACEUTKA Z KRAKOWA. ZAPRASZAMY DO LEKTURY RELACJI PANI MARTY.

TO NIE BYŁ ŻADEN WIELKI CZYN…

Można powiedzieć – dzień jak co dzień. Od dwóch lat pracuję w aptece. Tego dnia, jak zwykle jechałam do pracy tramwajem. Mam niedaleko, tylko cztery przystanki. Cóż by się mogło stać przez te cztery przystanki… A jednak. Nagle tramwaj zwolnił i zatrzymał się. To było dziwne – bo nie zatrzymał się na przystanku tylko pomiędzy nimi. Siedziałam w pierwszym wagonie, więc po chwili zauważyłam, jak pan motorniczy osuwa się na swoim fotelu i niemalże spada na podłogę. Razem z drugą pasażerką od razu przystąpiłyśmy do działania. Nie wiem jakim cudem, ale udało nam się otworzyć kabinę motorniczego, która była zamknięta od środka. Potem jakiś pan pomógł nam wynieść poszkodowanego i położyć na podłodze tramwaju, jakaś pani zadzwoniła po karetkę…. Gdy stan pana motorniczego się pogorszył trzeba było przeprowadzić masaż serca. Wszystko to działo się bardzo szybko, karetka przyjechała po jakichś siedmiu minutach…

NA RATUNEK

Masaż prowadziłam na zmianę z panią, która razem ze mną wyważała drzwi. Cały czas nasze działania monitorował dyspozytor z pogotowia ratunkowego: w trybie głośnomówiącym instruował nas dokładnie co mamy robić, upewniał się, że wszystko przebiega zgodnie z planem. Prowadziłyśmy tylko masaż serca, bo nie miałyśmy maseczki do bezpiecznego przeprowadzania wdechów. Dziś taką maseczkę mam ze sobą zawsze w torebce, życie nauczyło mnie że warto…

W akcję ratunkową zaangażowali się chyba wszyscy pasażerowie tramwaju – każdy starał się pomóc, nikt nie był obojętny. Jedyne co, to to, że ludzie nie wiedzieli co robić – ktoś chciał podać poszkodowanemu wodę, ktoś inny proponował polewanie nią jego twarzy, biegnięcie do ośrodka zdrowia…

 

A PO TYM WSZYSTKIM…

Z miejsca zdarzenia odeszłam po przyjeździe służb ratowniczych, nie chciałam spóźnić się do pracy. To co się wydarzyło dopiero po  fakcie zaczęło do mnie docierać, byłam cała w emocjach… Jak doszłam do apteki, nie byłam gotowa stanąć tak po prostu za okienkiem i pracować. Opowiedziałam o wszystkim koleżankom z zespołu i dostałam od nich ogromne wsparcie… Zostałam wysłuchana, podbudowana, mogłam odpocząć, napić się herbaty… Nie wiem jak to ująć, może nie do końca jest to trafne sformułowanie, ale w pracy wszyscy byli ze mnie dumni i byli mi wdzięczni, że pomogłam temu panu. Koleżanki mówiły, że jestem bohaterką, ale to nie tak… Ja nie jestem żadną bohaterką. Nie zrobiłam nic wielkiego, po prostu pomogłam. To nie był żaden wielki czyn, to obowiązek każdego człowieka…

Po tym wszystkim starałam się dowiedzieć, czy ten pan przeżył, w jakim jest stanie. Nie mogłam o nim zapomnieć, martwiłam się… O tym, że przeżył dowiedziałam się po ponad miesiącu. Jego stan jest ciężki, ale mam nadzieję, że odpowiednie leczenie i rehabilitacja pozwolą mu jeszcze na spokojne życie i cieszenie się rodziną…

TRZEBA SIĘ NAUCZYĆ I NIE BAĆ

Ja w szkoleniach z resuscytacji krążeniowo-oddechowej brałam już udział trzy razy. Pierwsze odbyłam w ramach studiów, drugie robiłam prywatnie z własnej inicjatywy, trzecie zaś w ramach zdobywania uprawnień do szczepień w aptece. Można powiedzieć, że schemat resuscytacji miałam tak wyćwiczony, że w zasadzie „nie myślałam” co robię. Działałam automatycznie.

To zdarzenie uświadomiło mi jak bardzo ważne są szkolenia z pierwszej pomocy.  Nie mam wątpliwości, że każdy powinien wiedzieć jak uratować komuś życie w takiej sytuacji. Dobrze, że takie szkolenia są coraz powszechniejsze w szkołach i że dzieci uczą się tego na lekcjach. Ale świetnie by było, gdyby były one obowiązkowe również dla wszystkich osób dorosłych np. w zakładach pracy.

Każdy powinien umieć prawidłowo przeprowadzić masaż serca i zrobić to, gdy zajdzie taka potrzeba. Nie wolno się bać! Strach to tylko emocja, więc jeśli czyjeś życie i zdrowie jest zagrożone, to strach nie może za nas decydować o tym, czy pomożemy czy nie. W takiej chwili trzeba myśleć i działać odpowiedzialnie, nie poddawać się emocjom.

Każdy z nas może ulec wypadkowi i potrzebować pomocy. Nie wyobrażam sobie tego, że coś mogłoby się stać komuś z mojej rodziny, a strach, czy brak umiejętności świadków zdarzenia spowodowałby, że pomoc nie zostanie im udzielona.

TO MÓJ OBOWIĄZEK

Sama nie wiem, może mi było łatwiej niż innym ze względu na mój zawód? Bycie farmaceutą wymaga nie tylko wiedzy, ale również szczególnej empatii i odpowiedzialności za drugiego człowieka. W tym zawodzie trzeba się zainteresować pacjentem, bez tego nasza praca nie miałaby sensu.

Często spotykamy  pacjentów, którym trzeba nie tylko sprzedać leki ale zwyczajnie pomóc – przecież do apteki przychodzą najczęściej chorzy ludzie. Nasi pacjenci mogą się gorzej poczuć czy zasłabnąć, mogą mieć kłopoty z poruszaniem się, orientacją w terenie… Takie sytuacje to dla nas codzienność, takim pacjentom zwyczajnie pomagamy – to nasza praca.

Ja nie miałam wcześniej takiego doświadczenia w życiu, nigdy nie widziałam osoby w stanie krytycznym, nie miałam styczności ze śmiercią. Cała ta sytuacja była dla mnie zaskoczeniem, nie byłam na nią gotowa…. Ja tylko jechałam do pracy, a to, że wzięłam udział w ratowaniu ludzkiego życia to był mój obowiązek. Działałam, bo tak trzeba.

 


NAUCZ SIĘ, JAK URATOWAĆ LUDZKIE ŻYCIE!

Zachęcamy do lektury artykułu edukacyjnego, w którym instruujemy, jak uratować ludzkie życie. Dowiesz się z niego jak ocenić stan poszkodowanego, wykonać telefon na numer alarmowy, uciskać klatkę piersiową i użyć aparatu AED. Ucz się razem z nami!

Jak uratować ludzkie życie?

ZAWSZE WARTO MIEĆ ZE SOBĄ…

Instrukcję pierwszej pomocy! Działając w stresie,czy szoku, każdymoże zapomnieć, co powinien zrobić i wtedy taka „ściąga” może się przydać….
Można ją pobrać na telefon lub wydrukować z naszej strony>>>

NAJNOWSZE PORADY

Najnowsze filmy


JAK I PO CO MIERZYĆ TĘTNO?

JAK I PO CO MIERZYĆ TĘTNO?

JAK URATOWAĆ LUDZKIE ŻYCIE?

JAK WYPOSAŻYĆ DOMOWĄ APTECZKĘ?

JAK WYPOSAŻYĆ DOMOWĄ APTECZKĘ?

Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Post Type Selectors
blog
post
page

Do góry
Skip to content